Wysłany:
2011-06-06, 12:57
, ID:
698908
4
Zgłoś
Przecież to polski zwyczaj. Przedwiośnia nie czytali? (Albo oglądali chociaż)
"Nikt jej nie mógł przeszkodzić, gdy całowała z upojeniem klamkę drzwi prowadzących do pokoju Cezarego albo gdy przytulona do tych drzwi podczas jego nieobecności zamierała ze szczęścia zarazem i z rozpaczy". Chyba, że Żeromski bywał u kitawców nim to napisał