Dźwięk jego imienia brzmiał jak trzask łamanych kolan, gdy biegł to od fali uderzeniowej pękały kręgosłupy. Raz, gdy nieopatrznie kopnął piłkę za mocno, ta okrążyła kulę ziemską i uderzyła go w głowę, wywołując uprzednio tsunami w japoni, pożar lasu równikowego i trzęsienie ziemi na alasce.... Ktoś pamięta jeszcze jakieś legendy???