miskolabor napisał/a:
@JURIJ_77
hmm maszerowania do upadłego i mycia kibli rękoma? noo taaaaaaa teraz masz pewnie służkę w postaci swojej mamy lub żony, co to wszystko zrobi za Ciebie, kibel umyje, po piwko wyskoczy, loda op🤬li a panisko w bębnem przed kompem lub tv siedzi i rozkazuje, bo w woju w dupsko dostało i tera w ramach odreagowania za jenerała w domku robi.
jakbyś miał trochę rozumu i czytał ze ZROZUMIENIEM (ta umiejętność u Ciebie wyraźnie kuleje), to z napisanych przeze mnie słów byś wywnioskował pewne rzeczy i nie napisał byś bezsensownego posta nie wnoszącego nic do tematu.
Widzę, że Twoja nieumiejętność czytania ze zrozumieniem nie pozwoliła Ci wywnioskować, że w MONie nadal służę. No ale lepiej się przyp🤬olić i napisać z dupy wyjętego posta jak to nic o tym MONie nie wie ten, który tam był/jest ... kolejna rzecz - nie wiem jak Ty - ale ja w domu do czyszczenia klopa używam SZCZOTKI. Nie ręki - jak to kazano robić w ZSW. Być może ta przypadłość pozostała u Ciebie w cywilu i w domu oszczędzasz na berłach do kibla. Poza tym - z Twoich słów wynika, że tyranie ludzi w postaci mycia klopa ręką jest w pełni uzasadnione, bo "to jest wojsko"? A kolejny będzie mi mówił, że dzięki takiemu pobytowi w wojsku "obroni rodzinę". Noż k🤬a ludzie - bądźmy poważni.
miskolabor napisał/a:
Powiem jeszcze tak gówno wiesz o armii i jej szarej rzeczywistości, bo szarą rzeczywistość to ja widzę ale na ulicach i to jest k🤬a przykre jak diabli
masz rację - gówno wiem o swoim miejscu pracy ... prawdopodobnie tak na prawdę służę w ruskim wojsku (stąd ten burdel), tylko mi wmawiają, że to Polska. Gówno wiem o wyjazdach - 8 lat służby, 4 zaliczone wyjazdy - ale c🤬j, przyśniło mi się najwyraźniej. Szara rzeczywistość jest "na ulicach", a w MONie jest kolor, dobrobyt, harce, hulanka, swawola ...
miskolabor napisał/a:
@JURIJ_77
i dodam że właśnie te krzywe kałachy nauczyły Cię korygować warunki do strzału. Broń to broń służy do zabijania, a jak poznasz swoją broń to może i mieć lufę "zygzag" i tak z niej trafisz tam gdzie chcesz
no chyba kpisz ... zygzakowate lufy? Gówno zrobisz z przegrzaną, rozkalibrowaną i rozdętą lufą - możesz sobie korygować, a pocisk i tak poleci tam gdzie będzie chciał - nawet jak będziesz celował w jedno miejsce i oddasz kilka strzałów - żadna przestrzelina się nie pokryje. Poza tym jeżeli nawet - czy wyobrażasz sobie korekcję ognia pojedynczego na 300 metrowych strzelaniach do figury ... ?