ulifont napisał/a:
Gorzkie i może stać się faktem. Putin ma coraz większa rzeszę zwolenników (Depardieu, Seagal, Duchovny, Korwin itp.)
Znowu do Korwina nawiązujesz, umysłowa sp🤬olino?
I co mają do zagrożenia wojną aktorzy i celebryci? Depardieu zwiał do Rosji przez absurdalnie wysokie podatki we Francji. Seagal jest ignorantem z dwucyfrowym ilorazem inteligencji (choć równocześnie ikoną kina akcji) a Duchovny po prostu zagrał w reklamie. Pytam po raz wtóry: co oni mają wspólnego z tym, że Rosja prowadzi politykę imperialistyczną? Ma to jakikolwiek związek czy po prostu tak sobie tylko żałosny błaźnie piszesz?
Wk🤬iają mnie twoje komentarze i równocześnie irytuje brak zdecydowanej reakcji ze strony moderatorów. Za taki trolling powinieneś wyłapać dwucyfrową liczbę warnów i stracić konto na amen. Imbecylu.
Ostatnio pojawił się ciekawy temat o możliwym przebiegu wojny Rosyjsko-Ukraińskiej. Ja może też coś napiszę (już nie do ciebie, bo temat jest poza twoimi możliwościami poznawczymi).
Rosja wysyła konwój chcąc dostarczyć broń dla separatystów. W kilkudziesięciu ciężarówkach spośród tych 280 znajduje się uzbrojenie. Dlatego strona Rosyjska nie chce zgodzić się na przeładowanie towaru przez Ukraińców i pracowników Czerwonego Krzyża. Zresztą gdyby Rosjanom zależało na życiu i zdrowiu mieszkańców Ukrainy, to by nie nasyłali na nich p🤬lonych separatystów i nie próbowali buntować przeciwko władzy w Kijowie ludności cywilnej.
Rosyjska pomoc humanitarna to jedna wielka farsa - powinniśmy to wiedzieć najlepiej z własnej historii. Rosja nigdy nie liczyła się słabszymi.
Co będzie dalej? Jeśli biały konwój przekroczy granicę ukraińską i dostarczy separatystom broń, to zostanie od przez tych separatystów ostrzelany na polecenie Putina. Tak aby zyskać pretekst do inwazji.
"Wysłaliśmy Ukrainie pomoc, leki, pieluszki dla dzieci i płatki owsiane, a oni do nas strzelają" - tak będzie pierniczył Ławrow z Putinem na konferencjach prasowych.
Ukraina
nie może wpuścić konwoju przez granicę.
Gdy już Rosja wkroczy (a wkroczy na pewno; Putin już zbyt się zaangażował w ten konflikt aby teraz odpuścić) to będziemy mieli początek nowej Zimnej Wojny. Zachwieją się światowe giełdy, splajtują setki tysięcy firm pozostawiając bez pracy miliony ludzi. Wzrost PKB wielu krajów eksportujących towary do Rosji się zatrzyma (kolejne zwolnienia).
Rosja, chcąc ratować własną gospodarkę, będzie szukała pomocy na rynku chińskim i podpisze wiele niekorzystnych dla siebie umów handlowych. Pekin już zaciera rączki...
Największym zagrożeniem dla Rosji nie jest zachód i NATO ale właśnie Chiny, które spoglądają łakomym wzrokiem na rosyjskie złoża paliw kopalnych. Jeśli Rosja dokona napaści na Ukrainę i nastąpi nowa zimna wojna z zachodem, to Chiny złapią Putina za jajca i już nie puszczą. Na początku będą pomagać, dostarczać sprzęt, broń, udzielą jakichś pożyczek. Sukcesywnie będą jednak uzależniać od siebie władzę na Kremlu, tak jak dziś robi Rosja w stosunku do Białorusi.