Chemia w polskiej szkole powinna być prowadzona dla wszystkich w rozszerzeniu. Skoro naród broni nie może posiadać, to dobrze by było, żeby chociaż potrafił ją wytworzyć w ostateczności. W połączeniu z naszym zacięciem do partyzantki efekt byłby wybuchowy

Jakby 6mln ludzi... no dobra, 2mln ludzi (nie każdy jest kumaty) potrafiło w piwnicy rakiety i bomby robić, to nawet Putin by w nas swoich rakiet nie kierował

Ale świnie przy korycie raczej na to nie pójdą, bo jeszcze by się znalazł kozak naśladujący Guya Fawkesa i by już nie było tak kolorowo

Odrobina wiedzy z fizyki i chemii jest groźniejsza niż większość spluw - może dlatego w szkołach ogranicza się te przedmioty. Ostatnio gdzieś artykuł czytałem, że w liceum chemia będzie prowadzona tylko przez rok, a religia przez 3 lata... Jak widać nie prowadzi się tylko fizycznego rozbrojenia tego kraju...