Dawno temu widziałem film z linii produkcyjnej parówek. To chyba było w Rosji. Jednemu pracownikowi wywrócił się zbiornik ze zmieloną pulpą i wszystko wylało się na podłogę. Zbierał to właśnie szuflą do odśnieżania i... wlewał spowrotem do kadzi. Smacznego!
podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.