Wysłany:
2024-03-20, 9:57
, ID:
6632975
10
Zgłoś
Przewozilam swoim autem chyba wszystko co możliwe na swoją budowę: od cementu, stali, drewna, kabli, peszli i rur, po farby, rozpuszczalniki, pianki i kleje. W moim bagażniku jeździły szlifierki, polerki, maszyny do gładzi, piły, pilarki, kosiarki i spawarki. Nigdy niczego nie uszkodziłam ani w tych sprzętach, ani w samochodzie. Rozumiem, jak ktoś miał wypadek - zdarza się nawet z cudzej winy, ale żeby przez własną nieostrożność, bez nawet stłuczki wyj🤬 farbę w aucie, to już trzeba chcieć (i nie umieć jej przewozić najwidoczniej)