Najprawdopodobniej jakby szyba wyleciała to samolot zacząłby szybko pikowac w dół, wszyscy by zginęli. Możecie mówić o szczęściu. Nawet jakby powietrze wleciało małą dziurką to samolot zacząłby być nadsterowny i musiałby lądować awaryjnie. Panika zasadna, byli krok od śmierci. Wystarczy że gołomb uderzy w okno i pozamiatane.
Najlepsi są ci wszyscy ludzie biegający po samolocie... gdyby naprawdę doszło do dekompresji to albo by się udusili bo maski tlenowe wypadają tylko nad siedzeniami albo by się potratowali uciekając na koniec samolotu. Swoją drogą zastanawiam się czy jakby wywaliło okno to czy wysysałoby ludzi jak w amerykańskich filmach
Ty jak i kolega wyżej dostajecie nagrode debila sadistica.pl. Dekompresja to twoja stara z domu się powinna nazywać, nikogo by nie wyssało. Mniej amerykanskich filmów i bedzie ok. Maseczki i tlen ok, ale mniej Jamesa Bonda a wiecej fizyki jełopie.
Tlen ok, ale nikogo by nie wyssało z samolotu. Tak, takie coś to tylko w amerykańskich filmach. wyssało
Ja nie pisałem że by kogoś wyssało ale samolot by spadł jakby powietrze dostało się do samolotu. Od razu by się samolot zaczął źle zachowywac, kolejne okna by powybijało z ciśnienia i kwestia 2 minut i samolot jest na ziemi.
Ja nie pisałem że by kogoś wyssało ale samolot by spadł jakby powietrze dostało się do samolotu. Od razu by się samolot zaczął źle zachowywac, kolejne okna by powybijało z ciśnienia i kwestia 2 minut i samolot jest na ziemi.
Ja nie pisałem że by kogoś wyssało ale samolot by spadł jakby powietrze dostało się do samolotu. Od razu by się samolot zaczął źle zachowywac, kolejne okna by powybijało z ciśnienia i kwestia 2 minut i samolot jest na ziemi.