No właśnie: "podobno" opowiadał o zbrodniach na Wołyniu. Link poniżej.
Ponieważ Ukrainiec nigdy prawdy nie powie, to znaczy że był ruskim trolem.
Już mu powoli wyznaczają ekstradycję, melduję się co do 2 tygodnie na hiszpańskiej komendzie, a prawdopodobnie NIEZALEŻNIE od wyniku wojny z kacapami, ktoś mu ryj oderżnie. Nie łudźmy się.
To bardzo podejrzane, gdy Ukrainiec mówi o zbrodniach UPA/OUN.
Chciałem go porównać z Trockim, ale to nie ten kaliber (mimo że okręg kulturowy podobny: Hiszpania - Meksyk)(w 1940tym).
pl.wikipedia.org/wiki/Napad_UPA_na_poci%C4%85g_osobowy_na_trasie_Be%C5...
zainteresowanym polecam poszperać po necie. J🤬 polityków i służby specjalne.