więzienie
1
141
merh napisał/a:
Oj debile debile... Rumun to nie cygan. Ile razy jeszcze trzeba to wałkować? A domy w pierwszej lepszej wsi w Rumunii są bardziej zadbane i ładniejsze niż Polskie dziury kryte strzechą.Ja byłem pod wrażeniem,bo nastawiałem sie na totalną biedę. I nie,Rumun nie jest podobny do ciapatego.Kto był,ten wie.
Raczysz waćpan p🤬lić. Gdzie ty w Polsce poza skansenami widziałeś domy kryte strzechą? Też jeździłem po Rumunii i takiego zacofu jak tam to Polsce nie ma.
Druga sprawa to wszyscy wiedzą to o cyganach i rumunach ale tu jest Sadistic i tak się po prostu mówi.
a................z
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
merh napisał/a:
Oj debile debile... Rumun to nie cygan. Ile razy jeszcze trzeba to wałkować? A domy w pierwszej lepszej wsi w Rumunii są bardziej zadbane i ładniejsze niż Polskie dziury kryte strzechą.Ja byłem pod wrażeniem,bo nastawiałem sie na totalną biedę. I nie,Rumun nie jest podobny do ciapatego.Kto był,ten wie.
Zgadzam się,ja co prawda nie byłem ani w Rumunii ani Bułgarii ale pracowałem pewien czas w Danii w firmie która zatrudniała 2/5 Rumunów i Bułgarów ( pozastałe 3/5 to Polacy ) i Oni równie jak My ręagują na cyganów,ciapatych i wgl.. Wkurzają się że każdy myśli że RUM albo BUL to odrazu ciapaci,cyganie,zlodzieje,bieda itd
I nie nie pracowałem tam jako żebrak pod sklepem,nie obciaglem nikomu ani zadne z tych rzeczy ^^
Też udało mi się odwiedzić Rumunie w zeszłe wakacje. Potwierdzam, Rumun i cygan to co innego, cyganie zdecydowanie nie są tam lubiani choć jak się dowiedziałem od miejscowych, kiedyś, w latach 70-80 wykorzystywano ich w Bukareszcie do... rozbiórek budynków 
dawali takiej rodzinie cygańskiej pustostan a oni go systematycznie rozbierali, gdy już cały gruz zniknął miasto przydzielało im następny. Później niestety ciapaki się rozleniwiły.
Co do samej Rumunii to bardzo pozytywie zaskoczony byłem standardem kolei. Nawet na trasach regionalnych pociągi klimatyzowane, ładne i czyste, nie mówiąc już o EC z Budapesztu do Bukaresztu (Rumuńskiej Kolei) w którym spędzenie 17h bez kuszetki nie było większym problemem (lipiec - na zewnątrz 35st. C). Niestety wizytówkę PKP - "ekskluziw" EuroNight Warszawa-Budapeszt będę pamiętać długo (skwar, smród, hałas i bez spania 15h..)
dawali takiej rodzinie cygańskiej pustostan a oni go systematycznie rozbierali, gdy już cały gruz zniknął miasto przydzielało im następny. Później niestety ciapaki się rozleniwiły.Co do samej Rumunii to bardzo pozytywie zaskoczony byłem standardem kolei. Nawet na trasach regionalnych pociągi klimatyzowane, ładne i czyste, nie mówiąc już o EC z Budapesztu do Bukaresztu (Rumuńskiej Kolei) w którym spędzenie 17h bez kuszetki nie było większym problemem (lipiec - na zewnątrz 35st. C). Niestety wizytówkę PKP - "ekskluziw" EuroNight Warszawa-Budapeszt będę pamiętać długo (skwar, smród, hałas i bez spania 15h..)
podpis użytkownika
"Podrzuć własne marzenia swoim wrogom, może zginą przy ich realizacji."