Więzienie nie przedszkole
34
410
EvilDog napisał/a:
A nie zauważyliście takiej ciekawostki : w państwach gdzie są bardzo przej🤬e więzienia (strażnicy "nie p🤬lą się w tańcu" , jest przej🤬y rygor, mogą cię bez problemu tam zaj🤬) tym bardziej to państwo jest mniej cywilizowane, rozwinięte, biedniejsze itd... przypadek ?
I wyższa przestępczość
Fx12 napisał/a:
Ale tak właśnie winno wyglądać więzienie (dodatkowo 8-10h dziennie ciężkiej fizycznej pracy pozwalającej na pokrycie własnego utrzymania, byt instytucji oraz zadośćuczynienie dla ofiar). Tak winny wyglądać zakłady penitencjarne dla największych zwyroli, a nie te nasze sanatoria z pozwami do Strasburga że on nie miał 4m2 przestrzeni a pad z playstation był zepsuty. Brejvik najlepszym przykładem...
Akurat breivik to bohater, ktorego ludzie docenia za jakis czas.
Fx12 napisał/a:
Ale tak właśnie winno wyglądać więzienie (dodatkowo 8-10h dziennie ciężkiej fizycznej pracy pozwalającej na pokrycie własnego utrzymania, byt instytucji oraz zadośćuczynienie dla ofiar). Tak winny wyglądać zakłady penitencjarne dla największych zwyroli, a nie te nasze sanatoria z pozwami do Strasburga że on nie miał 4m2 przestrzeni a pad z playstation był zepsuty. Brejvik najlepszym przykładem...
Tak się składa tępa fajo,że Brejvik nie jest żadnym mordercą czy zwyrolem.
Fx12 napisał/a:
Ale tak właśnie winno wyglądać więzienie (dodatkowo 8-10h dziennie ciężkiej fizycznej pracy pozwalającej na pokrycie własnego utrzymania, byt instytucji oraz zadośćuczynienie dla ofiar). Tak winny wyglądać zakłady penitencjarne dla największych zwyroli, a nie te nasze sanatoria z pozwami do Strasburga że on nie miał 4m2 przestrzeni a pad z playstation był zepsuty. Brejvik najlepszym przykładem...
Umknął Ci tylko jeden szczegół - wyobraź sobie, że o takim losie dla człowieka decydowałby typowy polski sędzia. Wyobraź sobie zakompleksionego urzędasa, który trafił do sądu ponieważ był c🤬jowy z prawa + nie miał znajomości i kasy, więc nie został ani adwokatem, ani notariuszem, ani radcą. Takim zostają albo sądy, albo prokuratury. I taki pryszczaty przegryw (często z powołaniem wywodzącym się z rodzinnych tradycji czasów PRL gdzie ojciec/dziadek sędzia skazywał opozycjonistów i uniewinniał zwyroli z ZOMO, Milicji i SB) będzie wydawał wyroki o takiej mocy.
Ja jestem zwolennikiem potężnych kar z KS włącznie oraz właśnie tak wyglądających więzień. Jednak najpierw trzeba zrobić porządek z sądami, prokuratorami i prawem. Bo w Polsce to takiej paki to trafiłbyś za zwinięcie przysłowiowej paczki fajek. Za to ten co gw🤬ci dzieci dostanie zawiasy bo jak miał 5 lat to dostał zasłoną zupę i ma na to kwita (czytaj kupił sędziemu nową furę).
Elo elo 3 2 0
Też byłem zwolennikiem takiego rygoru w więzieniu, ale po spotkaniach z polską SW w ramach współpracy ze studiów nieco mi się odmieniło. Wyjaśniono mi to na przykładzie agresywnego psa. Jak pies jest agresywny, spuścisz mu wjeb albo zamkniesz w piwnicy to po wyjściu z niej będzie jeszcze bardziej agresywny. Jak te zjeby są gnojone w więzieniu to po wyjściu będą chciały gnoić innych. Resocjalizacja to nie jest taka prosta sprawa, zakładając, że jakaś istnieje.
