podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin KrantzZ jednej strony spoko, bo jak ci idiota na czerwonym przelatuje to nóż się w kieszeni otwiera, ale z drugiej strony pokazuje jak nasze państwo zarabia dosłownie na wszystkim co możliwe kosztem obywateli. Smutne lecz prawdziwe.
Niestety w Polsce lubimy popadać w skrajności "święty-upadły", "pedał-rodzina jednopłciowa", "gorąco-zimno", "procedury-ląduj tchórzu".... Przecież można ostrzec, można zainstalować te czasoumilacze.
Prosta sprawa. Żółte światło zdecydowanie dłużej lub pulsujące zielone. Wtedy obędzie się nawet bez timerów.
Chcą karać debili co wjeżdżają na czerwonym świadomie? OK! Ale niech nie zdzierają kasy z ludzi którzy znaleźli się w złym czasie i miejscu. A co mam do c🤬ja zrobić jadąc nawet te 40km/h zestawem na śliskiej drodze zimą jak żółte zapali mi się kawałeczek przed słupkiem? Nie mówiąc o drogach gdzie jest ograniczenie do 70km/h.
Darmozjady wymyśliły sobie sposób na wyłudzanie kasy. Fotoradary nie przynosiły zysku to teraz kasują porządnie po 500zł. Bo za mniejsze kwoty nie opłacało się listów wysyłać.
I kto mi powie że chodzi o bezpieczeństwo. Patrzą tylko żeby wyrywać kasiorę. Pulsujące zielone nie, żółte dłużej nie, timery nie. Banda decydentów!
Sam jak przejeżdżam przez skrzyżowanie gdzie zamontowali te kamery jestem osrany. Jak narazie nie zapłaciłem. Ale pewnie do czasu. Ale już miałem przypadek gdzie gość spanikowany dał po hamulcach na maxa. Uratowało mnie to że zawsze zostawiam odstęp.
W Polsce nie robi się nic żeby ułatwić. Jedyną metodą jest karać i wyciągać kasę. Nawet ruscy mają pulsujące zielone. Kpina.
Zgadzam się wydłużenie żółtego też może być alternatywą, temat w tym tygodniu poruszę w ITD i GDDiK.
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<Prosta sprawa. Żółte światło zdecydowanie dłużej lub pulsujące zielone. Wtedy obędzie się nawet bez timerów.
Chcą karać debili co wjeżdżają na czerwonym świadomie? OK! Ale niech nie zdzierają kasy z ludzi którzy znaleźli się w złym czasie i miejscu. A co mam do c🤬ja zrobić jadąc nawet te 40km/h zestawem na śliskiej drodze zimą jak żółte zapali mi się kawałeczek przed słupkiem? Nie mówiąc o drogach gdzie jest ograniczenie do 70km/h. (...)
Jak masz problem przy 70 km/h, to oddaj prawo jazdy i jeździj mpk. Mieszkam przy trzypasmowej obwodnicy, gdzie jest ograniczenie do 70, bo skrzyżowania i przejścia. I wiesz co? Na każdych światłach tu powinny być czujniki. Bo to jest p🤬lenie, że kogoś żółte zaskoczyło, świeci się bardzo długo, ale 2/3 samochodów nawet będąc daleko widząc żółte przyspiesza, zamiast hamować. Więc nie opowiadaj mi tu farmazonów. Że już nie wspomnę o tirach, bo te k🤬y j🤬e to lecą grubo na czerwonym, gdzie już auta z boku ruszają (!!!). J🤬, karać, bez litości. PS. Jadąc osobówką 90 na tych 70 można wyhamować na żółtym bez wbijania hamulca w podłogę, wiem, bo jeżdżę.