podpis użytkownika
Statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka.Velture oszołomie jeden, jeżeli faktycznie jeździsz po mieście, gdzie są skrzyżowania z sygnalizacją świetlną jestem w 100% pewien, że przejechałeś nie raz nie dwa na czerwonym, chociażby te 700 ms.
Problemem jest to, że światło żółte często świeci się jakieś 3 sekundy, gdzie jest to zbyt krótki czas nawet na drodze z ograniczeniem do 30km/h.
Moja propozycja co do długości palenia się światła żółtego to dozwolona prędkość/10 jednak nie mniej niż 5 sekund.
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<Velture, ile robisz kilometrów rocznie? 2 tysiące do biedronki po swoim mieście? Też nie jeżdżę na czerwonym, nikt raczej nie robi tego specjalnie. Ale jak jadę w trasę czasami zdarza mi się myknąć na pomarańczowym/czerwonym i nie robię tego specjalnie, a dzieje się tak że jak jeżdżę po swoim mieście to wiem ile na jakiej sygnalizacji pali się światło zielone, natomiast w trasie już nie i pruję jak wszyscy żeby nie zwalniać do 30 bo widzę światła. Także niedzielni kierowcy co nauczyli się jeździć po jednym mieście niech się nie wypowiadają i ludziom krwi nie psują.
Kolega Guzik widzę też ciekawy osobnik "noga odpocząć" kto trzyma nogę na sprzęgle podczas postoju? A no tak "niedzielny kierowca" Jak Cię boli to kup sobie automat, będziesz miał spokój.
Co do timerów, świetna sprawa, jeździłem swego czasu na Białoruś, jest tam tego sporo i dość przydatne. Co do tych kamer, uważam że jeśli je montują to skrzyżowanie powinno być oznakowane i do tego timery, wtedy mandat nie byłby wyciąganiem pieniędzy, a prawdziwą kara.
Gówno synku wiesz. Jeździsz mała osobówką po bułki do sklepu i piszesz farmazony bez zastanowienia.
Zapraszam do kabiny ciągnika, do tego naładowana naczepa i wyhamuj mi spokojnie na mokrej drodze jak nagle mignie żółte światło.
Bardzo dużo osób które nawijają sporo km i jeżdżą zawodowo twierdzi że brakuje właśnie migającego zielonego albo chociaż żeby żółte było dłużej.
Do tego dochodzą autobusy. Jak masz pasażerów to nie możesz sobie hamować z butem w podłodze jak Twoją osobóweczką.
Pomijam debili co celowo przejeżdżają na czerwonym bo im się czekać nie chce. Ale normalny kierowca powinien mieć szanse na spokojne zatrzymanie pojazdu przed sygnalizatorem.
A obecnie jest tak że albo stajesz dęba albo przejeżdżasz na późnym żółtym/czerwonym. To jest chore i stwarza niebezpieczne sytuacje.
Oddaj prawo jazdy zanim kogoś zabijesz. Ślisko? To k🤬a zwolnij. Tak jak robią to przed skrzyżowaniem kierowcy MPK, żeby się nie wj🤬 na czerwonym. Niestety do tego trzeba używać mózgu, a niestety znam tylko jednego kierowcę dużego mobila, co nie wychodzi z założenia "duży może więcej". No ale on regularnie trasy na Austrię i Danię robi, to po prostu myślenie i przewidywanie na drodze są dla niego czymś naturalnym. A takie szoferaki jak ty będą obwiniać wszystkich dookoła, tylko nie siebie. Karać, j🤬, aż się nie nauczycie.