Jadąc osobówką 90 na tych 70 można wyhamować na żółtym bez wbijania hamulca w podłogę, wiem, bo jeżdżę.
podpis użytkownika
Statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka.Velture, ile robisz kilometrów rocznie? 2 tysiące do biedronki po swoim mieście? Też nie jeżdżę na czerwonym, nikt raczej nie robi tego specjalnie. Ale jak jadę w trasę czasami zdarza mi się myknąć na pomarańczowym/czerwonym i nie robię tego specjalnie, a dzieje się tak że jak jeżdżę po swoim mieście to wiem ile na jakiej sygnalizacji pali się światło zielone, natomiast w trasie już nie i pruję jak wszyscy żeby nie zwalniać do 30 bo widzę światła. Także niedzielni kierowcy co nauczyli się jeździć po jednym mieście niech się nie wypowiadają i ludziom krwi nie psują.
Kolega Guzik widzę też ciekawy osobnik "noga odpocząć" kto trzyma nogę na sprzęgle podczas postoju? A no tak "niedzielny kierowca" Jak Cię boli to kup sobie automat, będziesz miał spokój.
Co do timerów, świetna sprawa, jeździłem swego czasu na Białoruś, jest tam tego sporo i dość przydatne. Co do tych kamer, uważam że jeśli je montują to skrzyżowanie powinno być oznakowane i do tego timery, wtedy mandat nie byłby wyciąganiem pieniędzy, a prawdziwą kara.
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<
(...)
Zapraszam do kabiny ciągnika, do tego naładowana naczepa i wyhamuj mi spokojnie na mokrej drodze jak nagle mignie żółte światło.
Bardzo dużo osób które nawijają sporo km i jeżdżą zawodowo twierdzi że brakuje właśnie migającego zielonego albo chociaż żeby żółte było dłużej.
Do tego dochodzą autobusy. Jak masz pasażerów to nie możesz sobie hamować z butem w podłodze jak Twoją osobóweczką.
(...)