Wichura w Radłowie Małym
8
166
Ciekawym gorąco polecam 
Niezwyciężony napisał/a:
No k🤬a to jest chyba przesada, Kawał ziemi, dom, dwa auta, na ubogiego nie wygląda.
Pewnie szkoda mu było na ubezpieczenie a tera dej na remont.
Jak nie ma kasy na dach to niech sprzeda jeden samochód.
Dostał parę podobnych komentarzy na YT i wyłączył opcję komentowania hahaha, p🤬lony cwaniaczek cebularz hh tfu.
podpis użytkownika
One, two, Freddy's coming for you.Three, four, better lock your door.
Five, six, grab your crucifix.
Seven, eight, gonna stay up late.
Nine, ten, never sleep again.
Jeśli myślicie że ubezpieczenie w takim przypadku coś by mu dało to jesteście w błędzie. Jeśli nie ma na tym obszarze regularnie takich porywistych wiatrów/wichur to nikt normalny nie wykupi ubezpieczenie od uszkodzeń spowodowanych przez wiatr. Już nie mówię o tym że każda ubezpieczalnia ma swoją definicję porywistego wiatru/wichury/trąby powietrznej. Niech ludzie krytykujący go że nie ma ubezpieczenia zajrzą do swoich polis o ile nie są j🤬ymi hipokrytami i powiedzą jak to ich domy są ubezpieczone przed szkodami od wiatru czy powodzi.
Brawo! Kochane zuchy, można na was liczyć. Raptem parę minut filmu, kilka zdjęć, rachu ciachu i już somsiad złodziej cwaniak zdemaskowany. I pewno żal mu było na ubezpieczenie, to cebularz jeden, na pohybel z nim. Aha, a jakby co to przecież może samochód sprzedać, przecież ma dwa, po co mu tyle jak ja mam tylko jeden? I jeszcze te kamery. Pewno ma cos do ukrycia, a może to DIABOŁ jakiś?
Panowie, serdeczny c🤬j wam w dupę. Przez takich jak wy zawistnych sk🤬ysynów ten kraj wygląda jak wygląda. Synowie madek z mlekiem suk roszczeniowość i zawiść wyssali. K🤬a, kiedy wreszcie ta komuna, chamstwo i zbydlęcenie z tej biednej obolałej Polski wreszcie się wytopi, ech...
Panowie, serdeczny c🤬j wam w dupę. Przez takich jak wy zawistnych sk🤬ysynów ten kraj wygląda jak wygląda. Synowie madek z mlekiem suk roszczeniowość i zawiść wyssali. K🤬a, kiedy wreszcie ta komuna, chamstwo i zbydlęcenie z tej biednej obolałej Polski wreszcie się wytopi, ech...
korinogaro napisał/a:
Jeśli myślicie że ubezpieczenie w takim przypadku coś by mu dało to jesteście w błędzie. Jeśli nie ma na tym obszarze regularnie takich porywistych wiatrów/wichur to nikt normalny nie wykupi ubezpieczenie od uszkodzeń spowodowanych przez wiatr. Już nie mówię o tym że każda ubezpieczalnia ma swoją definicję porywistego wiatru/wichury/trąby powietrznej. Niech ludzie krytykujący go że nie ma ubezpieczenia zajrzą do swoich polis o ile nie są j🤬ymi hipokrytami i powiedzą jak to ich domy są ubezpieczone przed szkodami od wiatru czy powodzi.
Porywisty wiatr czy nawał deszczu to standard w ubezpieczeniach domu. Bierzesz to i nawet nie musisz wiedzieć, bo jest w ogólnych warunkach wypisane. Siłę wiatru określa się z tego co instytut meteorologii odczyta ze swoich stacji pogodowych, proste i nie do podważenia.
I nie myl zalania z powodzią, bo na powódź jest zawsze osobna kategoria.
podpis użytkownika
Rzeczy trudne dają się rozłożyć na prostsze. Rzeczy proste nie dają się dalej rozbijać i musimy w nie po prostu uwierzyć albo chrzanić je.
dmesg napisał/a:
Brawo! Kochane zuchy, można na was liczyć. Raptem parę minut filmu, kilka zdjęć, rachu ciachu i już somsiad złodziej cwaniak zdemaskowany. I pewno żal mu było na ubezpieczenie, to cebularz jeden, na pohybel z nim. Aha, a jakby co to przecież może samochód sprzedać, przecież ma dwa, po co mu tyle jak ja mam tylko jeden? I jeszcze te kamery. Pewno ma cos do ukrycia, a może to DIABOŁ jakiś?
Panowie, serdeczny c🤬j wam w dupę. Przez takich jak wy zawistnych sk🤬ysynów ten kraj wygląda jak wygląda. Synowie madek z mlekiem suk roszczeniowość i zawiść wyssali. K🤬a, kiedy wreszcie ta komuna, chamstwo i zbydlęcenie z tej biednej obolałej Polski wreszcie się wytopi, ech...
A c🤬j to właśnie tobie w dupę, kolejna życiowa p🤬da co myśli że mu się wszystko należy za dermo, a jak nie dadzo to nazwyzywać
podpis użytkownika
One, two, Freddy's coming for you.Three, four, better lock your door.
Five, six, grab your crucifix.
Seven, eight, gonna stay up late.
Nine, ten, never sleep again.