Wesoły pracownik myjni
23
713
Dorabiałem za czasów gimnazjum na myjni. Mieliśmy tam karchera spalinowego, bydle wielkości przyczepki ze statoila 
Na tamtej psikawce dało wykonać długi skok. Sądze że przy dwóch dyszach dało by rade wejść na orbite przy masie 50 kilo
same kłopoty w tej myjce mieliśmy, jednej babie zmyliśmy lakier z maski opla, po szefa zadzwoniła i kolejny tydzień za frajer robiliśmy.
Na tamtej psikawce dało wykonać długi skok. Sądze że przy dwóch dyszach dało by rade wejść na orbite przy masie 50 kilo
same kłopoty w tej myjce mieliśmy, jednej babie zmyliśmy lakier z maski opla, po szefa zadzwoniła i kolejny tydzień za frajer robiliśmy.
crossdressphyxia napisał/a:
Nie wiem jak wielkie p🤬lnięcie musiałyby mieć te lance. Jedź na myjnię bezdotykową, co prawda boli troszkę rączka po siedmiu minutach mycia, ale za c🤬ja nawet pięć takich lanc nie podniosłoby dorosłego chłopa, to nie węże strażackie. No chyba, że tam czołgi myją. Bo jeżeli to prawda, to takim czymś to umyjesz samochód nawet z lakieru.
Porównujesz myjnie bez dotykowa z taka myjnia ?? Czy ty jestes naprawde jebniety ?? Bez dotykowe myjnie sa slabsze by taki janusz jak ty nie zrobil sobie kuku pojedz na profesionalna myjnie gdzie chlopaki zap🤬laja w pocie czoła i niech ci sie dadza pobawic pistoletem to cie rączka nie bedzie bolec ...