Wysłany:
2013-03-03, 23:57
, ID:
1907810
24
Zgłoś
Wyobraźcie sobie taką historię:
Niemcy, rok 2011. Grupa zoofilów, a jednocześnie wysokich urzędników państwowych, organizuje w daczy jednego z nich wielką orgię -- sprowadzone zostają małpy, kozy, lamy, strusie, żółwie, konie, no czego zoofilska pała zapragnie. Zwierzątka są pięknie przyozdabiane różnymi balonikami, boa, jakimiś piórami, no, k🤬a, jak choinki. Albo urodzinowo.
I ci zwyrole je tam p🤬lą, te sarny, małpy i strusie. Po prostu Sodoma. I tej jednej sarnie z tego piekła udaje się uciec! Biegnie wystraszona, biegnie, przez jakąś polanę, las jakiś, biegnie, biegnie aż dobiega do szosy. I tam wpada pod koła.
I oto leży.