maxkulczyk napisał/a:
Lądzie seba spanikował jak zobaczył migające światła szeryfa na zakręcie , później podjął jedyna słuszna dla nas decyzje i zaj🤬 hamulec na zakręcie
teraz seba jeździ rowerem
Na moje oko raczej zap🤬lał jak poj🤬y, złapał pobocze i dlatego go tak błyskawicznie obróciło. Kilkuletnie BMW to nie Polonez, można hamować w zakręcie i elektronika uratuje dupę, a zwłaszcza, że w tej konkretnej sytuacji była raczej ładna pogoda i suchy asfalt.