Wysłany:
2014-03-06, 14:12
, ID:
3014916
Zgłoś
Tak jak nie cierpię straży miejskiej, która specjalizuje się w wystawianiu mandatów na potęgę, coraz częściej za jakąś nikomu nie przeszkadzającą pierdołę (nie nie dostałem jeszcze nigdy takiego mandatu, ale widzę co się dzieje wokół), tak samo wk🤬iają mnie prowokatorzy... Dopóki ma to wydźwięk humorystyczny, to ok, ale prowokowanie SM czy Policji to takich czy innych działań jest przejawem zwykłego sk🤬ysyństwa, chamstwa i buractwa.