Siedząc na plaży z całą rodziną, widzę jak moja 4-letnia kuzynka prosi swojego tatę: K-kuzynka T- jej stary
K: Tato, Tato wykop mi dziurę w piasku!
Tato jak to na niego przystało faja w ryju, browar w drugiej ręce i w koszulce opala się bo zimno jak h🤬j... Lecz wstaje i kopie te dziurę, zasapany po minucie kopania wraca na leżak, dopala fajkę, piwo w łapę, w tym czasie kuzynka weszła do dziury po pas i znów krzyczy:
K: A kto mnie zakopie?!
Ojciec z kamienną wk🤬ioną miną, że ktoś mu znów dupe zawraca kiedy on przecież odpoczywa odpowiada z pełną powagą
T: Grabarz.
Jak na żart dla 4-latki... Śmiałem się jak h🤬j!
Własne więc nie było, chyba, że macie takie same żarty do swoich dzieci
K: Tato, Tato wykop mi dziurę w piasku!
Tato jak to na niego przystało faja w ryju, browar w drugiej ręce i w koszulce opala się bo zimno jak h🤬j... Lecz wstaje i kopie te dziurę, zasapany po minucie kopania wraca na leżak, dopala fajkę, piwo w łapę, w tym czasie kuzynka weszła do dziury po pas i znów krzyczy:
K: A kto mnie zakopie?!
Ojciec z kamienną wk🤬ioną miną, że ktoś mu znów dupe zawraca kiedy on przecież odpoczywa odpowiada z pełną powagą
T: Grabarz.
Jak na żart dla 4-latki... Śmiałem się jak h🤬j!
Własne więc nie było, chyba, że macie takie same żarty do swoich dzieci
