Przychodzi królik do apteki:
- Viagrę poproszę...
- Ale, króliczku, dla ciebie Viagrę?? A po c🤬j??!
- Noo... Po Viagrze staje, tak?
- Oj królik, królik - staje w sensie "podnosi się" a nie "zatrzymuje"...
- Viagrę poproszę...
- Ale, króliczku, dla ciebie Viagrę?? A po c🤬j??!
- Noo... Po Viagrze staje, tak?
- Oj królik, królik - staje w sensie "podnosi się" a nie "zatrzymuje"...
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih