Haha! Nie jestem nawet chrześcijaninem. I co ty na to przygłupku

?
Pomódl się więc do swego idola, pytając przez modlitwę: co ma zabawny obrazek z pacmanowym duchem do wierzeń? By łatwiej było ci pojąć, dopytaj: jak można wyrobić sobie jakikolwiek pogląd bez wiary (czyż i wiarą nie nazwiemy słusznie prawd naukowych? W końcu sam nie doświadczyłeś tychże. Poza tym: jakże wiedza powstała w umyśle za pomocą zdań apriorycznych, może być arbitralnie pewna?)?
Gdy już uda ci się uzyskać odpowiedzi na te pytania, wyrzeknij się swej bezpodstawnej pogardy dla tych, którzy wierząc nie robią ci krzywdy.