Ja bym chciał coś od siebie wtrącić. Coraz więcej osób i coraz częściej powtarza, że ludzie to idioci. Ba, jest nawet takie śmieszne stwierdzenie, że jeśli powiesz, że większość ludzi to debile to 90% się z tobą zgodzi. To chyba jednak o czymś świadczy

Ogromna większość ludzi ma o sobie po prostu bardzo wysokie mniemanie, niekoniecznie idące w parze z intelektem. W końcu statystycznie rzecz biorąc na świecie jest tyle samo ludzi z IQ <100 co ludzi z IQ>100, statystycznie ok. 2% ludzi ma IQ powyżej 130 czyli jest wyraźnie inteligentniejsza od reszty ale też 2% jest umysłowymi amebami z IQ poniżej 70. Od jakiegoś czasu bardzo wyraźnie da się zauważyć jak działa efekt globalnej wioski. A, że promuje się bycie na szczycie, bycie pięknym, bogatym i popularnym to ludzie do tego zwyczajnie dążą. O ile komuś inteligentnemu nie wypada szukać poklasku tanimi metodami typu samojebka z kubkiem kawy ze Starbucksa, o tyle idiotom to nie nie przeszkadza. Zgodnie z powiedzeniem, nie ważne co ważne żeby się mówiło. Stają się popularni a my łapiemy się za głowę jak drastycznie wzrasta ilość debili w naszym otoczeniu, nie przez to, że samych debili przybywa tylko właśnie przez to, że nasze otoczenie drastycznie się powiększa a gówno wypływa na wierzch stąd wydaje nam się, że ogół ludzi to idioci. Ta spora część normalnych jest dla nas niewidoczna a debile błyszczą. No to tak z moich przemyśleń.
wersja dla tl;dr
scrolluj dalej amebo