DaWeed napisał/a:
Ty durniu....
Autem to w need for speed najwyżej kierowałeś.....
Nie martw się, jak już przesiądziesz się z roweru do samochodu, to zrozumiesz, że zdecydowana większość ograniczeń prędkości postawiona jest z dupy. Łatwiej jest jebnąć ograniczenie, niż zbudować kładkę dla pieszych, wystarczy chałupa pół kilometra od drogi i już masz teren zabudowany. Przy tak szerokim poboczu i samochodach, które skorzystały z tego pobocza żeby ustąpić drogi, kierowca BMW nie stworzył ŻADNEGO zagrożenia wyprzedzając w ten sposób, co nie zmienia oczywiście faktu, że przepisy złamał.