zakooo napisał/a:
Duże ryzyko śmierci ... pare lat temu nad zalewem Chańcza w świętokrzyskim pływali chłopaki na skuterach, jeden spadł i strumień wody wdarł mu się w dupę rozrywając w środku co nieco... Chłopak zmarł po paru dniach na sepsę
O k🤬a. To serio?
A tak w ogóle to co za gówno tam lata?