Uroki posiadania kota
4
293
35i napisał/a:
Teraz chyba wszystkie drukarki mają wifi. A jak nie, puszczasz kable przy ścianie; jeśli mieszkanie remontujesz to puszczasz ethernet korytkiem w tej listwie między ścianą a podłogą. Mamy tu zresztą budowlańców lelektryków, mogą ci więcej powiedzieć.Mi to wygląda na mieszkanie silnej, niezależnej kobiety.
Jedna mikrofala już nie styka, a reszta umeblowana bez sensu i jeszcze kabel (od drukarki?) przez środek pokoju.
Oczywiście, skrajnym przypadkom to nie wystarcza i oprócz poprowadzonych przewodów mam też pęki kabli przy ścianach a w każdym rogu z 1-2 hubiki, ale nawet u mnie nie ma nic o co można się potknąć.
podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.
majeńka napisał/a:
Teraz chyba wszystkie drukarki mają wifi. A jak nie, puszczasz kable przy ścianie; jeśli mieszkanie remontujesz to puszczasz ethernet korytkiem w tej listwie między ścianą a podłogą. Mamy tu zresztą budowlańców lelektryków, mogą ci więcej powiedzieć.
Oczywiście, skrajnym przypadkom to nie wystarcza i oprócz poprowadzonych przewodów mam też pęki kabli przy ścianach a w każdym rogu z 1-2 hubiki, ale nawet u mnie nie ma nic o co można się potknąć.
Urzekła mnie Twoja historia. Jestem tradycjonalistą i twierdzę, że wifi ma laga. Twoje, za przeproszeniem p🤬lenie nic nie wnosi do tematu.
Idź sobie posmaż placków, czy coś.
35i napisał/a:
Wifi ma ping rzędu 10ms. Tak, to ma znaczenie jak się gra w niektóre gry. Pokaż mi jakikolwiek scenariusz gdzie opóźnienie drukowania o 0.005 sekundy (ping jest mierzony w dwie strony) miałaby znaczenie.Urzekła mnie Twoja historia. Jestem tradycjonalistą i twierdzę, że wifi ma laga. Twoje, za przeproszeniem p🤬lenie nic nie wnosi do tematu.
Idź sobie posmaż placków, czy coś.
A przepustowość? Totalnie niekompresowalny wydruk na 600DPI na całą stronę ma 33 megabity. Ile stron na sekundę drukuje twoja dwudziestoletnia drukarka która używa prehistoryczny standard wifi?
podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.