Myślicie że tylko polska telewizja puszcza taki syf? Grecy też mają swoje trudne sprawy/dlaczego ja, tylko z trochę wyższym budżetem. Znaczy lepsza scenografia, jak żarcie to prawdziwa uczta, charakteryzacja godna normalnego serialu. Zasadnicza różnica jest taka że polski syf zawsze ma szczęśliwe zakończenie, w greckim chłamie to nie jest jakaś reguła, są nawet zgony w szpitalu (przez choroby) albo w wypadkach
Wydaje mi się że turasy też mają coś podobnego, bo w ogóle robią mnóstwo debilnych telenoweli i dramatów. Możliwe że każdy hałaśliwy/kłótliwy naród ma swoje trudne sprawy