Dlatego do tych szkodnikow nalezy bezwzglednie strzelac.
Masz racje ale trzeba poczekać aż podrosną. Dzikie kaczki -pycha.
Pan wyznaje to samo co ja! Kot to szkodnik! Robactwa na ogrodzie pełno bo żaden ptak w mojej okolicy nie usiądzie bo te ku*wy biegają gdzie chcą wszyscy sąsiedzi mają koty jeden to nawet 4! Debile do kwadratu! O tym, że niszczą mi moje rabaty już nie wspomnę
W mojej okolicy, chociaz nie wolno oficjalnie, bo slodkie kotki itd.. Co roku eliminujemy sporo tego dziadostwa. A durni wiejscy kretyni, twierdzac ze ich kotek bedzie myszki lapal. Co roku ogarniaja nowe, ktorych nie kastruja, a te mnoza sie na potege i robia rozp🤬ol w ekosystemie. A latem, na podmiejskich uliczkach nie daja spac, bo kocury sie zrą i walcza miedzy soba. Takze najwiecej na polowaniach pada wlasnie kotow. I lisow.. bo tez tego sporo biega.
I do obroncow tego futrzatego badziewia.. On ma w dupie te wasze myszki. Najwiecej ich odpalaja ptaki drapiezne i trutka. A na widok szczura czy czegos innego wiekszego, koty sp🤬alaja.
Po pierwsze trzeba eksterminować ułomków co nie sterylizują i wypuszczają koty na dwór.
Dlatego do tych szkodnikow nalezy bezwzglednie strzelac. Poza kaczuszkami ktorych jest zazwyczaj w c🤬j. Czesto morduja stworki ktorych nie zostalo nam zbyt wiele. I tak, wasze mruczki ktore na noc wracaja nazrec sie do michy, maja w dupie myszy.. ale lubia kasowac sporo ptactwa i nie tylko. Kazdego kota kotry jest 300metrow od zabudowan, nalezy bezwzglednie eksterminowac.
podpis użytkownika
Sadistig bafi i óczy