koło mnie biegnie 7-kilometrowy odcinek prostej. Od 5 lat nowiutki, gładki jak stół asfalt i pięknie zrobione pobocza. Ostatnie 10 lat tylko - wstecz - nie znajdziesz 100m odcinka (po każdej ze stron) na którym nie było wypadku a świeczek czy krzyży stoi 4 (albo 5). Drugie tyle nie jest zaznaczone bo co roku jest jakiś śmiertelny. Ostatni niespełna 2 tygodnie temu - jeszcze są widoczne ślady hamowania.