Ubogacenie kulturowe
4
180
zwierzak30 napisał/a:
Poczytajcie troszkę o wyprawach krzyżowych. Może zaczniecie trochę rozumieć muslimów. Czemu tak nienawidzą katoli.
Wcale ich nie bronie.Staram się stwierdzić fakt.
Rozumieć czy nie rozumieć muzułmanów to rzecz podrzędna. Można ich nawet lubić i szanować. Czymś innym jest jednak brak szacunku do granic własnego kraju. Można lubić sąsiada, ale nie pozwalamy by niszczył naszą działkę / posesję.
zwierzak30 napisał/a:
Poczytajcie troszkę o wyprawach krzyżowych. Może zaczniecie trochę rozumieć muslimów. Czemu tak nienawidzą katoli.
Wcale ich nie bronie.Staram się stwierdzić fakt.
z tego co slyszalem, to wyprawy krzyzowe byly odpowiedzia na inwazje muslimow na europe. skoncz p🤬lic. dziwi mnie tylko, ze w tak konserwatywnym i katolickim kraju jak wlochy jeszcze nikt mu nie wp🤬lil...
Riikko napisał/a:
z tego co slyszalem, to wyprawy krzyzowe byly odpowiedzia na inwazje muslimow na europe. skoncz p🤬lic. dziwi mnie tylko, ze w tak konserwatywnym i katolickim kraju jak wlochy jeszcze nikt mu nie wp🤬lil...
Wyprawy krzyżowe były również kierowane przeciwko chrześcijanom. Jan Hus, od którego powstał nurt zwany Husytyzmem ogłosił reformy, które biły w "najświętszą świętość istniejącego świata" Tą świętością są oczywiście dobra materialne, których co jak co, ale Kościół Katolicki wyrzec się nie mógł. Podnieść rękę na bogactwo kościoła było równoznaczne z jej odrąbaniem. Wyprawy krzyżowe były przede wszystkim organizowane ze względu na powiększanie wpływów oraz ze względów prestiżowych. Kto włada ziemią świętą, ten włada całym Światem - w tamtym okresie jedyne miejsce, gdzie można było odkupić popełnione winy i w ten sposób umożliwić sobie miejsce w królestwie niebieskim. Oczywiście powodem głównym była religia, jednakże za kurtyną rozgrywała się walka polityczna i ekonomiczna. Nawracano każdego, aby powiększać koszyk klientów, który dziś liczy ponad 1.3 mld ludzi.
Jednakże nie sądzę, aby rodowici Czesi, nap🤬lali w kościoły, bo mają żal za minione czasy...
Jan Hus został osądzony i spalony; powodem oficjalnym było głoszenie herezji, a tak prawdę mówiąc to jeden z postulatów mówiący o sekularyzacji dóbr materialnych kościoła.
zwierzak30 napisał/a:
Poczytajcie troszkę o wyprawach krzyżowych. Może zaczniecie trochę rozumieć muslimów. Czemu tak nienawidzą katoli.
Wcale ich nie bronie.Staram się stwierdzić fakt.
Wyprawy krzyżowe do ziemi świętej były 900 lat temu, i trwały przez 100 lat, przypomnij sobie ile wypraw robili Turcy na ziemie europejskie, w tym także i Polskie, jak Arabowie poczynali sobie w Afryce, grabiąc mordując, zarzynając i jak zwykle niszcząc inna wiarę, budynki sakralne, zabytki i wszystko co było cenne kulturowo dla człowieka zachodu. Gdybyś zrobił bilans strat i zysków islam-katolicyzm, nie było by czego porównywać.
Teraz największym problemem jest to, że muslimy nie potrafią sobie wyobrazić świata bez angażowania religii. Dla nich zachód czy to laicki czy chrześcijański, to zło które trzeba zniszczyć. Nie ma znaczenia, że ostatnie wojny prowadzone na bliskim wschodzie nie miały nic wspólnego z kościołem czy religią, w ich małych móżdżkach nawpychane jest, że całe zło to zachód, a zachód to chrześcijanie, dla nich cały świat opiera się na rligii takiej czy innej.
Edit: Taka ładna mapka jak ta zaraza się rozprzestrzenia
Najśmieszniejsze jest to że wystarczy Wam napisać że to muzułmanin i kościół i już się trzepiecie.
Goebbels byłby Was dymał po same jaja takimi naiwniakami jesteście.
Chłop ciemnej karnacji i owszem. Od 10 pokoleń jego rodzina może być w Europie.
Może to nawet i kościół. Może ksiądz wyr🤬ał mu dziecko.
Cholera wie.
Ale cebulakom wystarczy napisać że muzol i już sie trzepią.
Goebbels byłby Was dymał po same jaja takimi naiwniakami jesteście.
Chłop ciemnej karnacji i owszem. Od 10 pokoleń jego rodzina może być w Europie.
Może to nawet i kościół. Może ksiądz wyr🤬ał mu dziecko.
Cholera wie.
Ale cebulakom wystarczy napisać że muzol i już sie trzepią.
Wyprawy krzyżowe były w c🤬j dawno. A szmatoglowi na tych zasranych pustyniach nadal mentalnie i egzystencjalnie tkwią w średniowieczu. I nic nie zmieni najwyższy budynek świata postawiony gdzieś na piachu. Nawet tego do kanalizacji nie podłączyli i szambiarami wizą gówno za miasto. Dziś srodek ciezkosci katolicyzmu to afryka i południową Ameryka. Tam nadal są chętni do wierzenia w aniołki i tego jegomościa elegancko by spalili na stosie.
zwierzak30 napisał/a:
oczytajcie troszkę o wyprawach krzyżowych
Ekhem, ale wiesz, parę lat minęło, nie jest wykluczone, że nie żyją praprawnukowie pokrzywdzonych krzywdzicieli.
Inna rzecz, że podobny debilny mechanizm powoduje, że np. w takiej Szkocji klany górali niespecjalnie za sobą przepadają. Nikt nie wie dlaczego, jedna stara legenda mówi, że wszystko zaczęło się wtedy, gdy jeden z rodu Campbelłów ukradł owcę McDonaldowi.
Niby tylko jedna owca, ale nie było owcy, nie było wełny, nie było spódniczki, więc zimą mróz szczypał nie tylko w nos.
A latem bez spódniczki nie można było wychodzić, nim zboże nie podrosło na wysokość... no jaja były po prostu.
A potem na polanie jeden Campbel spotkał dziewczynę z rodu McDonald'ów i powiedział:
—Ah, a bhean, tha do thaigh air mo chaoraich a ghoid!
Na co ona:
Dìreach dèan cinnteach nach fhaic duine sinn!
Bo mówili po szkocku i się w cholerę nie rozumieli.
Ale po 9 miesiącach ona urodziła, więc McDonaldowie napadli na Campbellów i tak dalej, i tak do dziś...
Coś jak Pawlak z Kargulem, ale na ostro i aż do śmierci.
Więc powiadasz, że kozojebcy tak bardzo przeżywają coś, o czym nigdy nie czytali (bo i nie potrafią, a dodatkowo nie jest spisane, bo to haram!), że muszą bić się z każdym kościołem?
Ech, za dużo pisania, idę na piwo.
