Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
studia to okres w ktorym trzeba przestac myslec jak w szkole, ze tylko zajecia a potem ponap🤬lam w jakas gre czy wywale dupsko przed tv, bo potem ludzie placza, ze pracy nie maja po studiach :'(. Na tym etapie trzeba juz zaczac myslec, ze kazdy p🤬lony dzien zaczyna decydowac o tym czy za 10 lat bedzisz mial spoko pensje czy tylko na chleb ci styka. Najwazniejsze to nie bac sie pracy i starac sie zdobywac doswiadczenie gdzie sie da
studenta polibudy chyba (no offends)
Ja jak studiowałem to spałem max 3 h, a tak to zajęcia, praca, dziewczyna, imprezy, treningi, nauka. Jak się udało to w w/end człowiek mógł troszkę odespać.
W pełnym biegu nie truchtem
Co k🤬a wy wstajecie o 7 i twierdzicie że macie przej🤬e. Ja na ranną wstaję o 4 i jestem rześki robię do 14 w domu o 15 zjadam obiad lece na trening o 20 jestem w domu ogółem uczę się o 22 spać. A w soboty i w niedziele o 6 wstaję i lecę do sąsiedniego miasta na zajęcia. Cioty otwórzcie oczy i zacznijcie żyć.
^ mam dopiero 20lat i mama mi nie daje na nic oprócz dachu nad głową i obiadu. Jestem zajarany życiem
Zaraz się któryś znajdzie co powie ze są wiecznie imprezy. To tak nei jest. Czesto są takie dni co pokazane na filmiku, a imprezy robią się z tego właśnie. Bo nie masz życia, a potem sobie odbijasz;p
studenta polibudy chyba (no offends)
Ja jak studiowałem to spałem max 3 h, a tak to zajęcia, praca, dziewczyna, imprezy, treningi, nauka. Jak się udało to w w/end człowiek mógł troszkę odespać.
W pełnym biegu nie truchtem