RastaMan napisał/a:
ojtam, ojtam... p🤬licie tu o wódzie, może po kilkudniowym jaraniu zielska nie ogarnia się wszystkiego ale w pełni kontroluje się swoje poczynania, porównajcie sobie skutki palenia i picia dzień w dzień przez 7 dni, długo by wyliczać takich co tydzień chlania wydłużył im się na długie lata przez co stracili wszystko w okół siebie, jeśli ktoś ma jakieś zastrzeżenia do tego co piszę niech zalinkuje foto/filmik człowieka który wraca obrzygany, obejszczany po zielsku na czworaka przez autostradę do domu...
Tak k🤬a ?! Za to po alkoholu nigdy po zejściu fazy nie łapałem dolin,jak wypije piwko to po dwóch godzinach nic nie czuje,a jak zjaram lufe z rana to przez cały dzień mam zmułę jak mi faza zejdzie.Do tego od alkoholu nie uzależnisz się tak łatwo jak od ganji.Fajnie jest se zajarać,ale nie p🤬l mi tu że to nie szkodliwe.
Jak ktoś chce jarać to niech se jara c🤬j z tym,ale niech mi tu rastaman jakiś poj🤬y nie wkręca że trawka - dobra dobra nie szkodzi nie uzależnia,bo ktoś w to uwierzy i mu to zaszkodzi.
J🤬 rastamańską propagandę.