[niepopularna opinia]
taka rozkmina poranna mnie najszła.
co by nie mówić o ruskiej swołoczy, jedno chyba trzeba im oddać, w razie jakiejkolwiek katastrofy, pożaru, wypadku etc,
otóż nie zauważyłem raczej jakiejs typowo azjatyckiej znieczulicy.
te skuhwysyny zawsze rzucają się pomagać, ratowac, gasić...(mówie o cywilach, w codziennym zyciu xD)
tak mi się wydaje jakoś, ta babka która wzięła gówniaka od razu na ręce, skłoniła mnie do tego porannego wysrywu.
przepraszam.