Pewnego razu policja przy艂apa艂a ca艂膮 grup臋 prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju. Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy. Pech chcia艂, 偶e obok przechodzi艂a babcia jednej z dziewczyn. Gdy zobaczy艂a swoj膮 wnuczk臋, od razu podesz艂a i zapyta艂a:
- Dlaczego stoisz, kochanie, w tym szeregu?
Dziewczyna, aby ukry膰 prawd臋, wymy艣li艂a na poczekaniu k艂amstwo:
- Policja rozdaje pomara艅cze za darmo, a ja tu stoj臋, by par臋 dosta膰.
Babcia pomy艣la艂a:
- To bardzo mi艂o z ich strony - te偶 postoj臋, to mo偶e jakie艣 dostan臋.
Jak pomy艣la艂a, tak zrobi艂a - ustawi艂a si臋 szybko na ko艅cu szeregu.
Tymczasem policjanci zacz臋li spisywa膰 dane prostytutek. Gdy jeden z nich doszed艂 do babci, strasznie si臋 zirytowa艂 i zapyta艂:
- Pani ci膮gle to robi w tym podesz艂ym wieku? Jak pani daje rad臋?
- Oh, s艂odziutki, to jest bardzo proste - wyjmuj臋 moje z臋by, 艣ci膮gam sk贸rk臋 i wylizuj臋 do sucha.
- Dlaczego stoisz, kochanie, w tym szeregu?
Dziewczyna, aby ukry膰 prawd臋, wymy艣li艂a na poczekaniu k艂amstwo:
- Policja rozdaje pomara艅cze za darmo, a ja tu stoj臋, by par臋 dosta膰.
Babcia pomy艣la艂a:
- To bardzo mi艂o z ich strony - te偶 postoj臋, to mo偶e jakie艣 dostan臋.
Jak pomy艣la艂a, tak zrobi艂a - ustawi艂a si臋 szybko na ko艅cu szeregu.
Tymczasem policjanci zacz臋li spisywa膰 dane prostytutek. Gdy jeden z nich doszed艂 do babci, strasznie si臋 zirytowa艂 i zapyta艂:
- Pani ci膮gle to robi w tym podesz艂ym wieku? Jak pani daje rad臋?
- Oh, s艂odziutki, to jest bardzo proste - wyjmuj臋 moje z臋by, 艣ci膮gam sk贸rk臋 i wylizuj臋 do sucha.