Wysłany:
2017-10-06, 17:22
, ID:
5046178
Zgłoś
czeret napisał/a:
Jestem ekspertę. Taki wideł nie jest w ogóle "zamknięty" tzn. spoczywa GRAWITACYJNIE na nasmarowanej smarem prowadnicy łożu karety i jedynie zapadka na zębatce nie pozwala mu się przesunąć w lewo bądź prawo (aczkolwiek operator wózka może regulować rozstaw widełów poprzez podniesienie zęba na tej zapadce).
a gówno. karetka albo wideł jest uszkodzony, widły wsuwa się od boku i nie ma możliwości aby sobie wypadła, nieważne czy z zapadką czy bez (może wtedy jedynie spieprzyć jak nią wysuniesz do boku, nigdy tak jak na filmie) Ile razy dociskałem paletę widłami od góry bez zapadek widły zawsze twardo siedzą.
podpis użytkownika
One, two, Freddy's coming for you.
Three, four, better lock your door.
Five, six, grab your crucifix.
Seven, eight, gonna stay up late.
Nine, ten, never sleep again.