eunstachy napisał/a:
Pracuje jako trener osobisty (na siłowni) i powiem wam, że lenistwo ludzi sięgnęło zenitu. Przykład: kobieta do mnie, że potrzebuje trenera osobistego, bo ona sama nie może się zmotywować do ćwiczeń. Rozumiecie? Jest gotowa płacić grube pieniądze tylko za to, że jej powiem, że ma ruszyć dupe na trening i mówić jej, że świetnie jej idzie... Ludzie to kretyni... No ale przynajmniej mam z czego żyć.
Wiesz, z jednej strony masz rację, i można się cieszyć z ilości debili dzięki czemu mądrzejsi zarabiają a z drugiej strony, jak możesz zarabiać na ludzkim nieszczęściu!!! żartuję, j🤬 debili ściągnij z nich tyle żeby zmądrzeli albo pomarli z głodu, przynajmniej schudną.
Ale poważnie to z drugiej strony ilość debili w jakimś społeczeństwie skutkuje upadkiem cywilizacji, z jednej strony możemy na nich zarabiać i nie trzeba być nawet superintelektualistą wystarczy mieć odrobinę rozumu w głowie i się nie bać (ja kiedyś bałem się że pójdę do więzienia za zarabianie na debilach i klepałem biedę ale strach minął i kasa jest... robię w Agencji Pracy Tymczasowej).
Tak czy inaczej wracając do meritum czyli upadku cywilizacji to tak, większa liczba debili skutkuje upadkiem cywilizacji, niektórzy powiedzą "Po co nam robotnicy znający więcej niż 200 słów?" ale ja odpowiem po to żeby dom w którym mieszkasz nie zj🤬 ci się na łeb, no i jak mawiali nasi dziadowie "Z jakim przestajesz takim się stajesz", czyli wychodzi na to że twoje dzieci będą przestawały z debilami (ciebie raczej to nie ruszy już), i mogą stać się takimi na jakich zarabiasz, powiesz że wychowasz ich dobrze ale nie uda ci się, nie zamkniesz dzieciaka pod kloszem a jeśli zamkniesz to mu zaszkodzisz i zawsze prędzej czy później pójdzie torem głupola "bo kolega", poza tym debile będą nam budować domy to i nam sp🤬olą się domy na łeb.
Nie martwcie się jednak, w XIX wieku mądrzy ludzie tak zwani realiści a w Polsce pozytywiści wpadli na pomysł "Pracy u podstaw" i taką powinni uprawiać ludzie mądrzy, polega ona na dawaniu wędki zamiast ryby i uczeniu łowić, dzięki temu nie sp🤬olą nam się dachówki na łby.