Wysłany:
2015-10-15, 23:08
, ID:
4237502
5
Zgłoś
W łączniku nie można było oddychać, ludzie wybili szyby ale to nie pomogło, bo stali tam pół godziny, aż ochroniarze rozpuscili gaz łzawiący a niektóre jednostki odleciały.
Pozatym oczywiście że byli naj🤬i wkoncu alkohol można było kupić na imprezie, cięzko mi sobie to wyobrazić, że pan Zenek wbił sobie na impreze z lodówką browarów bez pozwolenia władz uczelni, skoro przy wejściu ochroniarze wywalają ludzi z własnym prowiantem.
W klubach też sie pije, ale na pewno ochrona nie tłoczy ludzi w ciasnym tunelu i nie rozpyla gazu łzawiązego gdy tłum nie może przejśc i ludzie mdleją, to jest właśnie debilizm i dezorganizacja, że 25 m tunel był przez godzinę zablokowany a ochrona nie raczyła nawet otworzyć drzwi na zewnątrz w drugiej sali, do czasu tragedii, żeby nie trzeba było wracać tą samą droga, bo ktoś przypadkiem wszedłby nie płacac 7 zł wejściówki.