Wysłany:
2022-11-12, 21:15
, ID:
6308813
3
Zgłoś
Kiedyś w Krakowie była podobna sytuacja. Gość wjechał w tył ciężarówki, która wiozła pręty zbrojeniowe. Nadział się szyją na dwa najdłuższe pręty. Jak przyjechało pogotowie, to lekarka zemdlała. Gość miał nieprzeciętne szczęście, pręty ominęły tętnicę, grzdyla i kręgosłup.
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.