Dwa żółte auta firmowe. Stary w czerwonej koszulce odprawia modły nad zj🤬ym samochodem, o czym świadczy podniesiona pokrywa silnika. Może jakaś wymiana akumulatora, bo stoją przed sklepem/serwisem z akumulatorami.
Młody, prawdopodobnie, z tej samej firmy, o czym świadczy podobna czerwona koszulka, jak to młody, obija się kucając w cieniu auta, tuż przy tylnym prawym kole, bo chyba nie sprawdza stanu ogumienia.
W sumie, jebło - to jebło, na c🤬j drążyć temat