Tak apropos policji
Mojemu ziomkowi ktoś zaj🤬 rower w Sylwestra, zgłosił to, a w międzyczasie udało mu się dowiedzieć, kto mu ten rower podprowadził j gdzie można go znaleźć. Poszedł na pały i mówi im co i jak, a oni do niego, żeby zorganizował prowokację, a oni wtedy ujmą sprawcę... No kuźwa jak się z takich nie wyśmiewać i jak brać poważnie, jak ich szanować i nie mieć ochoty obrzucić ich tym co jest akurat pod ręką...
Bzdura. To nie było czołowe zderzenie. Przyj🤬y mu z boku, a nawet z tyłu.
W przypadku zgłoszenia się do lasów państwowych, czy przy zgłoszeniu na policję - Niedostosowanie się do warunków panujących na drodze...
Tak czy siak,znak przed wjazdem do lasu jest, mógł jechać wolniej lub inną drogą.
Hah Chłopie, moja historia:
Mieliśmy zj🤬y zamek w drzwiach w mieszkaniu i gościu wszedł do mieszkania i wyniósł mojego laptopa i w c🤬j długą replikę ASG. Poszedłem na police od razu + poleciałem do administracji obejrzeć materiał czy nikt nie wyniósł fantów od momentu mojego wyjścia z mieszkania. Replika ASG była na tyle długa że bez dużego plecaka albo torby łatwo było zauważyć złodzieja (wyniesienie pod ubraniem było niemożliwe). Materiał obejrzany, żadnego podejrzanego wychodzącego z klatki, ale nad nami mieszkał młody patusek co wiecznie przesiadywał na klatce więc podejrzenia padly na niego.
Z racji tego że miałem dobrego antywirusa to mogłem zalogować się na swoje konto przed stronę i śledzić laptopa w razie połączenia z internetem. Osiem godzin po zajściu złodziej włączył laptopa i połączył się z IP mojego routera antywirus pokazał że lapek znajduje się w naszej klatce. Złapałem za telefon i dzwonię na policję, opisuję sytuację i uwaga dostałem poradę życia:
Policjant powiedział że nie są w stanie nic zrobić z tymi informacjami i jak podejrzewam gdzie jest mój laptop to mogę pójść i poprosić żeby mi go oddali.
Padłem k🤬a wtedy
Laptop łączył się jeszcze przez kolejny dzień z moim ip, jedynie mogłem zablokować zdalnie dostęp do danych.
Po 2 tygodniach od kradzieży poszedłem na kolejne przesłuchanie i przyjęła mnie pani komisarz która od początku sprawiała wrażenie że nie wie co prowadzi i o co się ogólnie rozchodzi.
Po szeregu durnych pytań przyznała się że wczoraj prowadzi tą sprawę i nie zdążyła się zapoznać ze szczegółami.
Ogólnie c🤬ja wiedziała.
Coś tam pogadaliśmy ale już widziałem że marnuję tylko czas i sprzętu nie odzyskam. Najgorsza była świadomość kiedy laptop łączył się przez półtorej dnia z moim routerem a ja nie mogłem nic x tym zrobić.
Nie dziwię się że w tym kraju jest tyle kradzieży skoro takie absurdy mają miejsce.
Hej kobieto jeśli już
Mam nadzieję, że chociaż ubezpieczony miałeś lapek, mojemu ziomkowi ubezpieczalnia oddała pełną kwotę za rower.
Tak apropos policji
Mojemu ziomkowi ktoś zaj🤬 rower w Sylwestra, zgłosił to, a w międzyczasie udało mu się dowiedzieć, kto mu ten rower podprowadził j gdzie można go znaleźć. Poszedł na pały i mówi im co i jak, a oni do niego, żeby zorganizował prowokację, a oni wtedy ujmą sprawcę... No kuźwa jak się z takich nie wyśmiewać i jak brać poważnie, jak ich szanować i nie mieć ochoty obrzucić ich tym co jest akurat pod ręką...
Tak apropos policji
Mojemu ziomkowi ktoś zaj🤬 rower w Sylwestra, zgłosił to, a w międzyczasie udało mu się dowiedzieć, kto mu ten rower podprowadził j gdzie można go znaleźć. Poszedł na pały i mówi im co i jak, a oni do niego, żeby zorganizował prowokację, a oni wtedy ujmą sprawcę... No kuźwa jak się z takich nie wyśmiewać i jak brać poważnie, jak ich szanować i nie mieć ochoty obrzucić ich tym co jest akurat pod ręką...
podpis użytkownika
nie wszyscy muzułmanie to terroryści ale wszyscy terroryści to muzułmanie.