Wysłany:
2014-01-30, 0:49
, ID:
2902850
5
Zgłoś
Już to widziałam. Bieda k🤬a większa niż za PRL. Im dobrze wychodzą gry w Singlu i tego powinni się trzymać, widać, że MMO robią już tylko i wyłącznie dla hajsu. Absolutne 0 lore.
A teraz będzie długi ból dupy, bo jestem fanką TES'a, a Morek mnie zaczarował i lepszej gry dla mnie nie ma i nie będzie, więc dla mnie to co Bethesda reprezentuje w TESO to dno, 3 metry mułu i jeszcze raz dno.
Dop🤬lę się do zbroi dremor. Akcja TESO dzieje się w 2E 578 roku, tak podaje oficjalna strona. A jak ktoś grał w TES:V to widzi dziwnie podobną rzecz, a mianowicie zbroje. Jak to k🤬a jest, że pomiędzy akcją z TESO a TES:V jest jeszcze Morrowind i Oblivion, a tam zbroje (a właściwie skóry dremor) wyglądają ZUPEŁNIE inaczej. Twórcy stwierdzili, że p🤬lą, bo im się nie chce robić nowych designów, bo za mało czasu, bo to się lepiej sprzeda, bo znane ze Skyrim. Już c🤬j z tym.
Co tam robią w ogóle dremory?! Przecież to podwładni Mehrunesa Dagona! Z jakiej paki Molag Bal by sobie ich pożyczył? Bo co, bo stwierdził, że ma chęć przyłączyć swoją domenę z Nirn i sobie ich bierze razem z Młokosami (to też podwładni Dagona) i Ogrimem (to prawdopodobnie ta wielka, mało inteligentna kupa mięsa), ale przecież Ogrimy należą do Malacatha, który nie lubi się z innymi książętami daedrycznymi. Ale nie, bo Bethesda musiała "sprzedać" swój sztandarowy "produkt". Bo k🤬a za mało Nazguli jest do c🤬ja pana. Przecież to miało tak ogromny potencjał. Mogli wykorzystać daedrothy, atronachy czy postrachy klanów (to neutralne dzikie daedry). Nie będę już k🤬a wspominać o niebieskim kolorze dremor. Zawsze i wszędzie miały k🤬a czerwone oczy. Czerwone! Gdyby był jakiś wyjątek Bethesda nie omieszkałaby to włożyć gdzieś w jakiś quest, książkę czy inne c🤬je-muje czy nawet w samą wiki lore.
W ogóle to nie mogę z Merów. Aż brak mi słów. Wyglądają jak z Władcy Pierścieni. Wypacynkowana mag-wojowniczka. Przecież Bosmerowie to k🤬a kanibale! Ich cała kultura kręci się wokół krwawych rytuałów na część swoich dzikich bóstw. Nie wspominając, że wszyscy Merowie mają tęczówki na całą szerokość białka. A tu piękna elfka rodem z fantasy. Ja p🤬le.
Nie. Nie chce tego dalej komentować. Szkoda nerwów.
Dajcie mi jakąś maść na ból dupy. Piwa nie będzie za ten szit.
I nie nie jestem no-lifem. Po prostu przykro mi jak widzę studio co ma dobry świat, a tak go chrzani.