Ja nie wiem co ludzie mają do innych w kwestii jedzenia - ja p🤬le.
Nie lubie - nie jem.
Ale nazywanie kogoś cebulakiem polaczkiem biedota tylko dlatego że lubi to co lubi ?
Mam kolegę co wp🤬la pizzę z nutellą - ot zwykły placek drożdżowy posmarowany nutellą...
Większość ludzi lubi śledzie (pod taką czy inną postacią) - ja tego c🤬jostwa do geby nie wezmę bo jest dla mnie obrzydliwe .
Ludzie zajadają się brokułami kalafiorem i szparagami (tudzież fasolką szparagową) - ja p🤬le ? dla mnie breja bez smaku o konsystencji wymiocin.... ale czy to jest powód żeby kogoś wyzywać ?
Sam chętnie op🤬lę sałatkę grecką - bo lubię warzywa, caprese tak samo , uwielbiam cycki z kurczaka i ogólnie kurczaka pod prawie każdą postacią - ale nie rozumiem jak można jeść kebab z kurczaka ? - i c🤬j mi do tego...
A co do alkoholi... niespecjalnie smakuje mi Gin......
Nie przepadam także za whisky (chociaż mam zawsze buteleczkę w barku czerwonego i czarnego

i czasem wieczorkiem "on the rocks"

szklaneczkę przechylę.
Nie mniej jednak co do czystej wódki zacytuję wieszcza :
Wódka jak wódka, każda smakuje tak samo czyli wspaniale
Nie lubię pić dużo kolorowych alkoholi (chociaż nie ukrywam że dobra swojska nalewka potrafi mi czasem zawrócić w głowie)
Uwielbiam za to bimber (siwuche, samogon, każdy nazywa jak chce) i im bardziej "dziwny" tym bardziej fajny...
A wracając do jedzenia.... ludzie.. do k🤬y nędzy - pizza z ananasem może komuś smakować !
(najwięcej mają do powiedzenia ci którzy nigdy nie próbowali)
Jakbym miał zamawiać sam dla siebie - nie zamówiłbym - ale zjem ze smakiem !
Połączenie cheddara, mozzarelli, dobrej szynki (nie takiej po 19,99zł za kg ) i ananasa dobrze odsączonego i przepłukanego to niebo w gębie (DLA MNIE ! - nie każdemu musi smakować )
Uważam że jeśli chodzi o żarcie - to powinno się próbować jak najwięcej.
Lubie kuchnię, śródziemnomorską - świeża, lekka, wyraźna !
Lubię azjatyckie smaki (chociaż szczerze mam po nich gorące siodło - zwłaszcza po indyjskiej)
Ale takie zupki, makarony, ryby, same warzywa - pychota.
Nie smakują mi owoce morza -chociaż krążki z kalmarów w panierce na głębokim tłuszczu są pyszne - ośmiornice są jak gluty, podobnie jak małże i inne skorupiaki (kraby paskudne ! ) krewetki jak są świeże są pyszne ! (i nie mają ości)
Natomiast karpia.... o którego ludzie się zabijają... tego syfu szkoda nawet do rzeki wrzucać...
Ale szczupak..... eeeee to jest rybka
Pstrąg, łosoś....
Pozdrawiam smakoszy i niepozdrawiam cebulaków którzy nawet nie próbowali a już "ja tam tylko czysta wódka, schabowe i ziemniaki z zasmażaną kapustą (moim zdaniem breja podobna do żygów i wolę mizerię