ProVVe napisał/a:
Pierwsza linia obrony PAS uratowął nawet koszulke, mostek/żebra i moze sobie w dupe wsadzic ten "misternyie utkany plan"
Ciapak chyba myślał, że łokieć mu się zegnie w drugą stronę bo nie wiem jak inaczej chciał zadźgać typa w ten sposób. Gdyby użył prawej ręki to kosa by pewnie wyszła przez fotel. Zapewne po ostatnim sraniu i podcieraniu się miał ją śliską od gówna więc wolał użyć tej czystszej