Telefon przyszłości
161
1779
s................e
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
kobziarz napisał/a:
Na pewno tego nie wprowadzą, ale nie jak piszecie, że producenci by przestali zarabiać itd, a po prostu z technicznego punktu widzenia. Nie da się podpiąć do "płyty bazowej" choćby pamięci za pomocą kilku metalowych bolców. Tak samo z ekranem, procesorem i pozostałymi podzespołami. Chociaż sam pomysł fajny, to przynajmniej na razie niewykonalny.
czemu? przecież kostki ramu w PC masz podpięte pod płytę główną w ten sposób, że je po prostu wkładasz i domykasz zatrzaski
Co za bzdura! Przecież tak działają PC - wymieniasz co chcesz, a jednak niezliczone tony zużytych komputerów osobistych lądują na śmietniku. Ba! Powiedziałbym, że lądują częściej niż laptopy, właśnie z tego powodu, ze to tylko jedna część tu, jedna część tam. Natomiast żal wyrzucić całego laptopa tylko dlatego, ze się postarzał. Spójrzcie na allegro. Jest tam całe zatrzęsienie nawet archaicznych laptopów typu Pentium 2, natomiast PC rynek wtórny jest znacznie mniej rozwinięty, mało kto kupi kartę graficzną sprzed 10 lat, więc kawałek po kawałku takie komponenty lądują na śmietniku.
z................1
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Fajny pomysł ale po pierwsze jak mówi @up, potrzeba znacznie bardziej zaawansowanego połączenia niż zwykły bolec. Jak niby CPU ma się łączyć z pamięcią, aparatem, ekranem itp. przez 4 nóżki?
Po drugie, za mało SZPANU. Teraz króluje srajfon, czyli przereklamowane gówno niewarte połowy swojej ceny. To pokazuje czego chcą ludzie - czegoś drogiego i mega wypasionego. To jest po prostu zbyt podstawowe.
Gdyby to było realne to pierwszy bym kupił, ale wątpię niestety.
Po drugie, za mało SZPANU. Teraz króluje srajfon, czyli przereklamowane gówno niewarte połowy swojej ceny. To pokazuje czego chcą ludzie - czegoś drogiego i mega wypasionego. To jest po prostu zbyt podstawowe.
Gdyby to było realne to pierwszy bym kupił, ale wątpię niestety.
C................e
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Ja nie wiem kto ci w kompie procesor przylutował ale najlepiej trzymaj swój sprzęt z dala od niego.
Co do pomysłu. Musieli by mieć strasznie rozbudowaną infrastrukturę tej płytki podstawowej, aby mogła ona automatycznie rozpoznawać jaki element gdzie się znajduje. No chyba, że należało by ją programować z zewnątrz do obsługi danego zestawu części.
Poza tym, przy tak dużej standaryzacji części do telefonu, Tajwańczycy mogli by produkować więcej wybuchowych baterii.
Co do pomysłu. Musieli by mieć strasznie rozbudowaną infrastrukturę tej płytki podstawowej, aby mogła ona automatycznie rozpoznawać jaki element gdzie się znajduje. No chyba, że należało by ją programować z zewnątrz do obsługi danego zestawu części.
Poza tym, przy tak dużej standaryzacji części do telefonu, Tajwańczycy mogli by produkować więcej wybuchowych baterii.
d................i
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Jest to niemożliwe ponieważ takie coś prowadzi do monopolu to raz, a dwa każdy producent chce się wyróżniać i tworzy swój design! Tutaj byłoby do niemożliwe, poza tym cały czas producenci dążą do tego żeby jak najmniej dało się wymienić w telefonie bo wtedy jak się zepsuje to kupisz nowy. Innym pomysłem jest grupować części tak że jak p🤬lnie jakaś mała to się okazuje że 1/4 telefonu trzeba wymienić bo tej małej części nie sprzedają osobno. Idea fajna ale i tak nikt nie pójdzie na to! Ja bym mógł mieć taki telefon ale tylko do zabawy bo jakby coś takiego powstało to nie wyglądałoby ładnie... Weźmy na przykład telefon który mam, Nexus 4, nie ma takiej opcji żeby z części jak to pokazane jest na filmiku można było złożyć taki telefon.
pozwolę sobie zacytować tu osobę z innego portalu :
cinekpol napisał/a:
Eh.. jak czytam te komentarze to ręce opadają. Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego ile komplikacji niesie ze sobą taki projekt choćby od samej tylko strony elektroniki - autorowi projektu wydaje się, że można zrobić kartę perforowaną z drucikami w środku i będzie baza do podłączania wszystkiego. Tak naprawdę to właśnie ta baza jest najsłabszym ogniwem projektu i powodem dla którego nigdy on nie wypali - bo nawet jeśli uda im się rozwiązać problem z komunikacją między urządzeniami, to jeszcze pozostaje kwestia szybkości - co z tego, że można kupić szybszy procesor, skoro sama 'płyta główna' jest wąskim gardłem? A zmiana protokołu komunikacji na tej płycie głównej oznacza też wymianę wszystkich pozostałych podzespołów - i tutaj cały sens urządzenia pada. (...)
Matoły! Rozebraliście kiedyś telefon?
Zakładam, że nie skoro piszecie, że "przecież w PC się da wymienić ram".
Kość RAMu w PC jest wielkości standardowej komórki. W komórkach wszystko jest upchane do granic możliwości tak, że w większości z nich nie obejdzie się bez szkła powiększającego żeby móc wymienić i PRZYLUTOWAĆ element.
"Przecież w kompie nie lutujesz". Kompa też nie nosisz w kieszeni i nie rzucasz na łóżko. W coponiektórych laptopach GPU też jest wlutowane w płytę główną.
Dlatego też nie możliwe jest stworzenie takiego telefonu, w którym przeciętny użytkownik może sobie wymienić co chce.
Zakładam, że nie skoro piszecie, że "przecież w PC się da wymienić ram".
Kość RAMu w PC jest wielkości standardowej komórki. W komórkach wszystko jest upchane do granic możliwości tak, że w większości z nich nie obejdzie się bez szkła powiększającego żeby móc wymienić i PRZYLUTOWAĆ element.
"Przecież w kompie nie lutujesz". Kompa też nie nosisz w kieszeni i nie rzucasz na łóżko. W coponiektórych laptopach GPU też jest wlutowane w płytę główną.
Dlatego też nie możliwe jest stworzenie takiego telefonu, w którym przeciętny użytkownik może sobie wymienić co chce.