Wysłany:
2017-09-06, 15:53
, ID:
5019874
4
Zgłoś
Ale to było dobre!
Kto w ogóle uczy dzieciaków takich zachowań na boisku? Trochę tłumaczy to fakt, że "latająca noga" ma jakby trochę ciemniejsza karnację, co jest jednoznaczne z IQ równym przeciętnej małpie człekokształtnej.
Na miejscu ojca "poszkodowanego" wyp🤬oliłbym podobny strzał ojcu "sprawcy".
Jeden z moich znajomych miał taką sytuację, że jego syn dostał porządny oklep od starszego kolegi z podwórka. Poszedł ów ojciec do ojca tego drugiego, starszego i silniejszego. Ten odpowiedział mu, że "o co mu, k🤬a, chodzi, to normalne, że chłopaki się biją i silniejszy czasami uderzy słabszego". W odpowiedzi, na oczach syna, dostał dwa strzały w ryja, i krótki komentarz: "To normalne, że chłopaki się biją (...) ". Na tym cała sprawa się zakończyła, syn kolegi więcej batów nie dostawał.
Inna sprawa, że w życiu takie zachowania mogą się przydać, zwłaszcza w tych trudnych czasach, kiedy nasz kontynent zalewa fala gówna. Żeby nie było tak, że naprzeciwko siebie stanie fala gównianych byczków i chłoptasie w rurkach, którzy potykają się o własne nogi.