Tato tato a jak powstają jamniki?

O tak synu ,
Podobnie jak kalecy D

ciekawe czego Chińczykowi byłoby bardziej szkoda ? dzieciaka czy tego zwierza xD

A co z piesiem? Łepek jest na ósmym a kadłubek został na dziewiątym piętrze

Jaki pies?? to KOZA z obiadu sp🤬oliła...za wczas cykneła , że ona miała być obiadem...

Ten tata powinien powiesić się na tym sznurku i dać to na Sadistica.

Azjaci są tak tępi, że aż to przeraża. Dodatkowo wyprani z empatii i od maleńskości chodzą jak bezwolne roboty na sznurku.

Kacapy kacapami (c🤬j i m w dupę), ale najbardziej bym się bał gdyby napadli na nas ciapaci / skośni. Bydło bez moralności, zahamowań, tresowane jak psy od dzieciaka do wykonywania określonej funkcji. Bez wolnej woli i bez samodzielnego myślenia wykonują polecenia naczelnika. Ci którzy mają coś osiągnąć na olimpiadach będą bici kijem przez 15 lat, żeby po prostu wygrać (gówno kogo obchodzi ich życie, poglądy, zainteresowania). Ci, co mają uprawiać ryż, za gówniane pieniądze - uprawiają ryż. Ci co składają telefony, są do tego zmuszani od 3-go roku życia, zostali do tego wytypowani i c🤬j z ich ambicjami itp. No i jeszcze ich prawo, które dodatkowo zabija empatię poprzez ewentualne kary, za próby udzielenia pomocy komuś w razie wypadku / przestępstwa.

Na filmie widać tępego cepa, który nie wciągnął zwierzaka do windy. Zaczynają zamykać się drzwi...? Nie wsadzi stopy, nie wciśnie przycisku otwierającego, bo jego skośny mózg nie przewidzi co się stanie za 3 sekundy i nie jest w stanie podejmować SAMODZIELNYCH decyzji, umie tylko to, co ktoś mu pokaże palcem i jeszcze najlepiej przyp🤬oli batem w dupsko na zachętę. Nie odwiąże syna, nie wyrzuci smyczy. Nic. A jak się stało to, co przewidziałoby 3-letnie dziecko to klika guziki jak p🤬da i wielce zdziwiony. IQ = 42.

No ale od czwartego roku życia klei podróbki adidasów w oparach kleju w p🤬lniku, którą urąga wszystkim możliwym przepisom BHP (których w tym syfie nie ma), jest do tego wytresowany, to umie, więc na michę ryżu ma. Azja - co za pop🤬lony kontynent do utylizacji.

Azjaci są tak tępi, że aż to przeraża. Dodatkowo wyprani z empatii i od maleńskości chodzą jak bezwolne roboty na sznurku.
Kacapy kacapami (c🤬j i m w dupę), ale najbardziej bym się bał gdyby napadli na nas ciapaci / skośni. Bydło bez moralności, zahamowań, tresowane jak psy od dzieciaka do wykonywania określonej funkcji. Bez wolnej woli i bez samodzielnego myślenia wykonują polecenia naczelnika. Ci którzy mają coś osiągnąć na olimpiadach będą bici kijem przez 15 lat, żeby po prostu wygrać (gówno kogo obchodzi ich życie, poglądy, zainteresowania). Ci, co mają uprawiać ryż, za gówniane pieniądze - uprawiają ryż. Ci co składają telefony, są do tego zmuszani od 3-go roku życia, zostali do tego wytypowani i c🤬j z ich ambicjami itp. No i jeszcze ich prawo, które dodatkowo zabija empatię poprzez ewentualne kary, za próby udzielenia pomocy komuś w razie wypadku / przestępstwa.
Na filmie widać tępego cepa, który nie wciągnął zwierzaka do windy. Zaczynają zamykać się drzwi...? Nie wsadzi stopy, nie wciśnie przycisku otwierającego, bo jego skośny mózg nie przewidzi co się stanie za 3 sekundy i nie jest w stanie podejmować SAMODZIELNYCH decyzji, umie tylko to, co ktoś mu pokaże palcem i jeszcze najlepiej przyp🤬oli batem w dupsko na zachętę. Nie odwiąże syna, nie wyrzuci smyczy. Nic. A jak się stało to, co przewidziałoby 3-letnie dziecko to klika guziki jak p🤬da i wielce zdziwiony. IQ = 42.
No ale od czwartego roku życia klei podróbki adidasów w oparach kleju w p🤬lniku, którą urąga wszystkim możliwym przepisom BHP (których w tym syfie nie ma), jest do tego wytresowany, to umie, więc na michę ryżu ma. Azja - co za pop🤬lony kontynent do utylizacji.

Wyluzuj. Wszystkie systemy polityczne hodują tępe masy do roboty i elity do rządzenia. Nikomu nie zależy na bystrych obywatelach. Dziś niby chodzisz do szkoły, ale nikt nie wymaga od Ciebie, żebyś coś z niej wyniósł oprócz tęczowych ideologii.

Azjaci i ludy azjatyckie to mrówki. Dużo osiągną pracą i będą rządzić światem. Pewnie nawet pierwsi teraz przed Amerykanami polecą na Księżyc i za którymś razem wyjdzie im lądowanie, a nawet powrót. Demokracja i dobrobyt niszczą cywilizacje i nadchodzi nasz kres.

myślę, że tatuś chciał się pozbyć i pchlarza i gówniaka za jednym zamachem..

Jak na złość te skośne pojeby najchętniej się rozmnażają.

Stalowej linki nie miał ?????

Taki ojciec to skarb. A kundla na smalec i c🤬j

Jest nadzieja że smycz łeb mu udusiła.

Jakby komuś się takie coś zdarzyło - puścić smycz (odpiąć jak jeszcze jest czas) - największa szansa na przetrwanie psiaka.
No albo właśnie nie puszczać - najmniejsza szansa na przetrwanie pchlarza.