Wysłany:
2017-06-29, 19:39
, ID:
4969407
8
Zgłoś
Płaczące dzieci w samolotach, to najokrutniejszy test na cierpliwość.
Niby rozumiesz sytuację, zdajesz sobie sprawę, jesteś wyrozumiały, ale chwilę się zastanów.
Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nigdy w myślach nie rzucił becikiem.
O, albo tymi piszczącymi miśkami. Nie kupujecie ich bobasom.