Po niektórych waszych komentarzach widać jak rzadko z domu wychodzicie

. Kobiet się nie bije po prostu.
W dodatku ten balas sam je zaczepił więc nastąpił związek przyczynowo - skutkowy : atakowany broni się. Skąd wasze oburzenie?
Młodzieży - dorośniecie to zrozumiecie, chyba że wyjdziecie na drechów. Oni biją wszystkich.
Gdyby moją Kobietę ktoś zaczepił to potrafiłaby się obronić na szczęście, ale wiele nie umie.
Podpowiem - ma wysoki kwalifikacje do zadawania bólu