
Kapusta, głowa pusta!

Hiszpańska policja została postawiona w stan gotowości po kradzieży ponad 1 800 butli gazowych w Madrycie. Według niektórych komentatorów butle mogłyby zostać użyte podczas ewentualnego zamachu terrorystycznego.
![]()
Jak ujawniły hiszpańskie media, do kradzieży doszło w piątek w jednym z magazynów należących do petrochemicznego koncernu Repsol. Według ustaleń policji nieznani sprawcy skradli 1 843 butli gazowych: 1 193 wypełnionych propanem oraz 650 - butanem.
Zdaniem policyjnych inspektorów butle skradziono prawdopodobnie w celu wprowadzenia ich do obrotu na czarnym rynku. Choć hiszpańska policja oficjalnie dystansuje się od scenariusza, że butle mogłyby posłużyć terrorystom, to media oraz eksperci ds. bezpieczeństwa przypominają, że właśnie butle gazowe miały być wykorzystane w realizacji planu ataku terrorystycznego w Barcelonie w sierpniu.
Piątkowa kradzież butli postawiła w stan gotowości służby bezpieczeństwa oraz ministerstwo spraw wewnętrznych. Policyjnym władzom przeszła przez myśl możliwość powtórzenia się zamachów na barcelońskim (deptaku) Las Ramblas oraz w Cambrils. Ich sprawcy mieli plan zaatakowania bazyliki Sagrada Familia przy użyciu butli z gazem, które wcześniej skradli - napisał dziennik "El Confidencial".
Eksperci ds. bezpieczeństwa wskazują, że wraz ze zbliżaniem się Bożego Narodzenia rośnie ryzyko zamachów. Większość świątecznych jarmarków w Hiszpanii jest osłoniętych zaporami utrudniającymi atak terrorystyczny przy użyciu samochodów.
Osiem osób zginęło, a kilkanaście zostało rannych, kiedy ciężarówka wjechała na Manhattanie na zatłoczoną ścieżkę dla rowerzystów - powiedział burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio. Podkreślił, że był to "szczególnie tchórzliwy akt terroru".
Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio nazwał "tchórzliwym aktem terroru" tragedię spowodowaną przez 29-letniego mężczyznę w południowej części nowojorskiego Manhattanu we wtorek po godzinie 15:00 czasu miejscowego (po godz. 20:00 czasu polskiego).
Burmistrz poinformował, że w rezultacie ataku śmierć poniosło co najmniej 8 osób.
De Blasio potwierdził, że sprawca ataku wjechał wynajętą furgonetką na ścieżkę wytyczoną dla rowerzystów. Dodał, że po przejechaniu ok. 20 przecznic mężczyzna wysiadł z pojazdu wymac🤬jąc dwoma pistoletami, które okazały się pistoletami- zabawkami. Krzyczał "Allahu akbar"! (Bóg jest wielki). Został postrzelony przez funkcjonariusza policji w brzuch i przebywa w szpitalu.
Nie mamy doniesień o ofiarach wśród Polaków - napisał na Twitterze Maciej Golubiewski, konsul generalny RP w Nowym Jorku. Dodał, że polski konsulat monitoruje sytuacje.
W obliczu dzisiejszej tragedii w NYC, łączę się w modlitwie za ofiary. Nie mamy doniesień o ofiarach wśród Polaków. Konsulat RP w Nowym Jorku monitoruje - napisał Golubiewski.
Kierowca ciężarówki wjechał w rowerzystów znajdujących się na ścieżce rowerowej niedaleko Chambers Street i West Side Highway na Manhattanie, w pobliżu pomnika ofiar zamachów z 11 września 2001 r. Po tym, jak potrącił ludzi, zatrzymał się, wysiadł z samochodu, zaczął krzyczeć i wymachiwać przedmiotem, który przypominał broń.
W trakcie zdarzenia oddano strzały. Policjanci postrzelili kierowcę. Obecny podczas zdarzenia Ramon Cruz, w wypowiedzi dla CNN, stwierdził, że ludzie widzieli broń w rękach kierowcy, on sam jednak jej nie zauważył.
Jeden ze świadków zdarzenia w wypowiedzi dla Fox News stwierdził, że na ścieżce rowerowej leżało wiele zakrwawionych osób.
Źródło: wiadomosci.wp.pl/strzaly-na-na-manhattanie-8-osob-nie-zyje-kilkanascie...