Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#wyznanie

Hinduski ślub

Mercury0012015-04-04, 21:52
- Dlaczego w Indiach są najtrwalsze małżeństwa?

- Już podczas wesela mąż dostaje w prezencie broń a żonie malują czerwoną kropkę na czole.

Papuga

le_Roi_des_fous2015-04-01, 10:48
Ćwiczyłem przed papugą frazę „jestem gejem”. Chciałem się w końcu ujawnić przed rodziną.
Zmieniłem zdaniem po tym, jak ojciec uciął jej łeb.

Wyznanie

A................n • 2014-02-06, 18:21
Mąż do żony
-Kochanie przy tobie czuję się lepszym człowiekiem
-Naprawdę?
-Tak, jesteś głupsza i brzydsza ode mnie

Wymyślone w WC

Wyznanie

crossdressphyxia2014-01-22, 19:32
Ważne, żeby w związku wszystko sobie nawzajem mówić.

Kokos

Imm4202013-09-16, 14:46
Mój chłopak był w 4-dniowej podróży. Chciałam mu zrobić niespodziankę jak wróci do domu. Świece, kolacja, ja tylko w bieliźnie.. itd. Wykąpałam się w baaardzo drogim, kupionym specjalnie na tą okazję płynie kokosowym. Chłopak wraca, zaskoczona mina, myśli chwilkę, po czym z jego ust pada romantyczne wyznanie: "A co tu tak kokosem jebie?"

tekst nie jest mój, źródło poniżej.
yafud.pl/13696/

Jeśli było, to

Ojciec wirtuoz

s................u • 2013-07-07, 22:56
Tzw. fakt autentyczny:
Kumpel pojechał do znajomego. Okazało się, że natrafił na rodzinną imprezę, grill jakiś czy coś koło tego. Towarzystwo dość wesołe, trochę wudżitsu zostało już wypite. Przy jednym z toastów ojciec rzeczonego znajomego (lekko znietrzeźwiony) mówi:
- Widzisz synu, w każdej rodzinie musi się trafić jakiś alkoholik. Pech chciał, trafiło na mnie...
Wypił po tych słowach kieliszek który trzymał w ręku, posmakował, obtarł dłonią usta i dodał:
- Ale widzisz jak ja to robię? Jak bym na skrzypcach grał!